piątek, 27 listopada 2015

kl. *[6] Casablanca | KWPN |





     
INFORMACJE PODSTAWOWE
IMIĘ: *Casablanca
PŁEĆ: klacz
ZDROBNIENIE: Casa, Blanka
ILOŚĆ GWIAZDEK: 6
RASA: KWPN
WZROST:  170 cm
UMASZCZENIE: gniada
DATA UR.: 2006 rok
OJCIEC: *MY Chemical Romance kwpn [SK PineHollow] [boks1] [boks2]
MATKA: *Livra II kwp
PO:  Diagonis kwpn

HODOWLA: GRAND PRIX STUD
WŁAŚCICIEL: Arabia

CZAS W VIRTUALU: listopad 2013
                         

HISTORIA:  To kolejna klacz w naszym stadzie sprowadzona z zagranicy aby nie tylko reprezentować naszą stajnię na międzynarodowych parkurach lecz również zadebiutować w hodowli. Wprowadzi czystą krew KWPN obustronnie do naszych klaczy. Zależało mi bardzo na koniu dobrym i sprawdzonym, jej historia jest inna niż większości naszych koni branych z przypadku. Przez ostatnie tygodnie wertowałam hodowle i stadniny zagraniczne w poszukiwaniu nowej krwi, jednak nikt nie chciał sprzedawać koni które mi się podobały.  Na jednej ze stron natrafiłam na aktualności a w nich zobaczyłam zdjęcie pięknej gniadoszki. Co było nie możliwe - gniade ? Zadzwoniłam, dostałam niemiłą odpowiedz, iż przez telefon nie będą rozmawiać na temat tego konia, nie mówiąc o sprzedaży. Wybrałam się kilka dni później na wycieczkę samolotem, jeżeli doszłoby do transakcji zakupu, Marek miał dojechać z trailerką w przeciągu kilku dni. Mogłam na miejscu zawsze kupić innego konia :) ''Nie była to łatwa sprawa, sielanka w holenderskim ośrodku stawała się nudna, trenowałam konie , w świetnym ośrodku, ludzie wyglądali codziennie tak samo. Ten sam wyraz twarzy te same konie, to samo jedzenie chyba nawet jadali - w każdym razie swoje ulubione. Ja miałam za zadanie między śniadaniem a pierwszym treningiem, kawkowałam sobie i cichaczem paliłyśmy papieroski z dyrektorką, dzień w dzień rozmawiałyśmy o klaczy. Niekiedy dwa, trzy słowa zamieniłyśmy innym razem były to dłuższe historie, rozległe jak ich pastwiska. Aż pewnego dnia nadszedł dzień, dzień sądu ostatecznego. Przyjechał Marek, był to piątek a wracaliśmy w niedzielę i planowo mieliśmy być w środę w swojej stajni. Trasa z przystankami, w sumie 3 w stadninach. Ale nie o to chodzi. Tego dnia wsiadłam i na Casablancę, klacz przewyższała moje oczekiwania. Mimo tego samego profilu dyscypliny co ogier , były to dwie odmienne sprawy. Coś nieporównywalnego, rozgrzewka była przyjemnością  pozostała część treningu wymagała ode mnie większego skupienia i pracy, co nie świadczyło, że współpraca jest ciężka. Więcej wysiłku wymagało to ode mnie niż samej klaczy. Po 1,5 h jeździe wróciłam do stajni, tam Robtis pomógł rozsiodłać mi konia i wspomniał o kilku sprawach. Jeszcze tego samego wieczorka udało mi się kupić Casablancę. Na miejscu jeszcze dwa dni spędziłam na szkoleniach z nowym zastępczym trenerem dając mi trochę do zrozumienia i pokazania nowych metod pracy, co trzeba przyznać niezwykle ciekawych.  W niedzielę byliśmy spakowani, konie wprowadzone bez problemu, wszystko uregulowane i mogliśmy ruszać w świat... planowo, bylismy w środę w stadninie. '' Ciąg dalszy historii 
CHARAKTER: Casa jest typem idealnej matki, ma wszystkie cechy które powinna posiadać klacz, nie tylko hodowlana ale ''ta''.  Jest koniem niezwykle ciekawym świata i towarzyskim, w stadzie szybko dopasowuje się do hierarchii  Nie naraża się innym członkom zwłaszcza przez pierwsze kilka dni. Tu trzeba przyznać iż jest uważna. Mimo wysokiego wzrostu jest typem totalnego pieszczocha i zdążyła podbić serca dosłownie wszystkich w przeciągu dwóch godzin ! Nie wspominając o samych ogierach, zapatrzonych tęsknym wzrokiem przez kraty. Czasami ma problemy natury końskiej często się płoszy. Boi się każdego ruchu, który pochodzi z nieznanego jej powodu, boi się każdego „niewyjaśnionego” szmeru – czy to gałązki czy folii. Jednak pracujemy z nią naturalnymi sposobami i powoli zaczynamy to „usuwać” z niej. Podczas czyszczenia raczej nie robi problemów, poza podawaniem nóg – wyrywa kopyta i zaczyna grzebać, albo stoi na nich jak mur i bezczelnie pcha się kiedy chce się je podnieść. Robi to na przekór aby udowodnić, że nie jest takim kochanym konikiem na jakiego wygląda.
UŻYTKOWANIE: Jest bardzo uważna, nie tylko w skokach ale i w kwestii ujeżdżeniowej. Ma budowę typowo skokową, bo tak się rozwijała przez ostatnie lata i z resztą najlepiej się czuje w tej dyscyplinie. Casa ma wysoką potęgę skoku, same kroki w kłusie i foule w galopie ma bardzo obszerne. Aż chciałoby się wepchnąć ją w ujeżdżenie, ale szkoda kolejnych lat treningu i nie wykorzystania potencjału skokowego.  Na treningach ma dużo zapału, mimo to szybko go nie traci. Zdecydowanie należy do koni ambitnych i współpracujących, a niekiedy nadrabiających za dwóch. Co może tylko cieszyć i oby taka atmosfera pracy utrzymywała się przez dłuuuuuugi czas. Rozpraszającą rzeczy są banery, ma do nich uraz. Nie lubi ich, na zawodach gdy tylko wjeżdża na parkur zaczyna prychać i uciekać od nich. Dlatego niekiedy wyjazd na zawody jest uniemożliwiony, jednak staramy się pokonać również tę przeszkodę.
      

POTOMSTWO[3]:

 - og. Desperando po *Desperados KWPN  
 - og. Casio DES po *Desperados KWPN [Roosakker Stud]

 - og. *[4]Crusander po *Tienartz KWPN [Grand Prix Stud]

UŻYTKOWANIE:
SKOKI: C-GP
UJEŻDŻENIE: nie dotyczy
CROSS: nie dotyczy
HODOWLA: zakwalifikowana 

NASIENIE MROŻONE: nie dotyczy
STANÓWKA: nie dotyczy

INSEMINACJA: możliwa

TRENINGI:

 - podstawy ujeżdżenia pod Marco [2014.05]
 - Zawody skokowe Grand Opening na Amnemone Stall [01.2016]



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz