wtorek, 2 lutego 2016

og. *[2]Happiness | HOL |

            
PODSTAWOWE INFORMACJE:                                   
IMIĘ:  *Happiness                                                       ZDROBNIENIE:  Loxiu, Gert             
PŁEĆ: ogier                                                                 ILOŚĆ GWIAZDEK: 2 
RASA:  koń holsztyński                                                HODOWCA: Liliowa Zatoka
MAŚĆ:  siwa                                                               WŁAŚCICIEL: Arabia
WZROST: 171 cm                                                       POPRZEDNI WŁAŚCICIEL: Liliowa Zatoka
DATA UR.: 2009 rok                                                   CZAS W VIRTUALU: od maja 2015
OJCIEC:  *De Light Colorado HOL [Liliowa Zatoka]        PUNKTY DO VBKZ: 40 pt w skokach przez przeszkody
MATKA: *Ciccione HOL [Liliowa Zatoka]                       ODZNACZENIA: x
PO:  Quo Vadis HOL [Avventura Madria]                        UŻYTKOWANY/A W HODOWLI: tak

UŻYTKOWANIE:
SKOKI: klasy C- GP
UJEŻDŻENIE: x
CROSS: x
WKKW: x
POKAZY/WYSTAWY: rasowe, sportowe, hodowlane
 

HISTORIA: Siwy ogier nie bez powodu otrzymał takie imię. Jego narodziny były wyczekiwane bardzo długo. Ogier urodził się niemalże miesiąc za późno w wigilię Bożego Narodzenia. Dan i Elvia przebywali wtedy w Polsce, u matki dziewczyny i niezwłocznie zjawili się w Liliowej Zatoce. Ciccione mimo wcześniejszych ciąż i porodów, które przebiegały bezproblemowo tym razem miała niemały problem. Juki, Dan i Elvia pół dnia spędzili w boksie klaczy, aż w końcu późnym wieczorem świat ujrzała mała, czarna, nędznie wyglądająca kuleczka. Na widok źrebaka blondynka zalała się łzami szczęścia, na co dan stwierdził, że ten koń jest jej małym szczęściem. I tak już zostało.

CHARAKTER: Happiness przez większość młodości był mały i raczej chorowity. Chociaż nie zdarzyła mu się żadna poważna czy przewlekła choroba nigdy nie był z tych silnych, brykających, wszędzie wtykających nos źrebaków. Stał spokojnie przy matce, nie mając siły na zabawy. Mimo to ciągle był małym szczęściem Elvii. Dziewczyna odwiedzała go regularnie i po prostu siedziała z nim na pastwisku, głaszcząc go i dając mu smakołyki. Kiedy miał osiem miesięcy został odstawiony i przetransportowany do Homestead. Dopiero w wieku roku zaczął jako-tako wyglądać. Przybrał na wadze, urósł, dostał tego błysku w oku, którego wcześniej mu brakowało. Nadal jednak nie przepadał za ruchem. Dopiero półtora roku później, kiedy został pierwszy raz wpuszczony w korytarz, wręcz pokochał ruch. Skakał z wielkim zaangażowaniem i widać było że przynosi mu to radość. Elvia nie mogła przestać się nad nim zachwycać. Widać było jak wiele skokowego talentu odziedziczył po ojcu.

UŻYTKOWANIE: Dziewczyna zajeździła go latem przed jego czwartymi urodzinami i zimą rozpoczęła z nim treningi skokowe wplatając w nie podstawowe elementy ujeżdżenia. Ogier szybko przyswajał podstawy i już pół roku później skakał klasę N. Teraz z powodzeniem startuje w konkursach klasy CC i CS. Ze zmizerniałego źrebaka wyrósł na silnego i zdrowego ogiera o wielkim potencjale. I nadal pozostał małym szczęściem Elvii. Happiness mimo swojej dyscypliny poza parkourem jest koniem niezwykle statecznym. Na pastwisku zazwyczaj spokojnie skubie trawę, nie wychyla się spoza stada, nie próbuje dominować innych koni. W boksie, czy przy pielęgnacji szybko zasypia lub po prostu stoi i czeka. Nie ma problemu z podawaniem nóg, czy przyjmowaniem wędzidła. Lubi kąpiele, woda nie jest mu straszna. Smakołyki są czymś co może zmusić go do ruchu.
W terenie idzie pewnie i grzecznie, zarówno na początku, po środku jak i na końcu zastępu. Nie płoszy się, nie ponosi.
Podczas treningów można zrobić z nim dosłownie wszystko. Jest z tych koni, które chodzą w dwóch palcach. Działa na bardzo delikatne łydki i wodze. Potrzebuje mocnego dosiadu. Po matce odziedziczył płynny ruch, dzięki czemu nie wybija, ale też nie buja przesadnie. Nie ma narowów. Wydaje się koniem idealnym, jednak łatwo tu o zepsucie. Trzeba się naprawdę pilnować dosiadając go, aby nie pociągnąć za mocno za wodze, lub nie dać zbyt mocnej łydki. Widać po jego zachowaniu, kiedy jeździec robi coś źle. Na zawodach zachowuje się zupełnie tak samo. Tłum ani gwar mu nie przeszkadza. Skupia się jedynie na przeszkodach i przejazdy zazwyczaj kończy bez żadnych zrzutek. Nie wyłamuje. Zdarza mu się nie wyrobić w czasie, jednak jeśli jego jeździec się postara, nie powinno być takich problemów.

TYTUŁY[0]:
- brak 

TRENINGI[0]:
- brak

POTOMSTWO[1]:






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz